Konserwacja przepompowni i kanałów ściekowych
Problem zapychania się kanalizacji nie jest zjawiskiem nowym, właściwie jest obecny od kiedy człowiek zbudował kanalizację, tak więc już starożytni Rzymianie musieli systematycznie czyścić systemy kanalizacyjne aby mogły pozostawać drożne i spełniać swoje zadanie. Dzisiaj z uwagi na działalność człowieka skala problemu jest o wiele większa. Z tego powodu powstało wiele systemów, urządzeń i technologii dzięki którym udało się częściowo wyeliminować i ograniczyć wiele negatywnych czynników mających wpływ na stan sieci kanalizacyjnych.
Tłuszcz
W tym artykule zgodnie z tematem poruszę kwestię tłuszczów ponieważ to one stanowią główną przyczynę problemów eksploatacyjnych w kanalizacji ściekowej. To właśnie nadmiar tłuszczów jest pośrednią albo częściej bezpośrednią przyczyną powtarzających się awarii urządzeń i niedrożności kanałów. Dodatkowym negatywnym efektem towarzyszącym zalegającym tłuszczom jest odór wydobywający się ze studzienek i przepompowni. Gnijące ścieki (w tym szczególnie trudno biodegradowalne tłuszcze) zawierają lotne składniki charakteryzujące się nieprzyjemnymi zapachami, z których najłatwiej wyczuwalny jest siarkowodór (H2S) będący gazem o charakterystycznym zapachu i bardzo niskim progu wyczuwalności. Nawet przy niskich stężeniach siarkowodór jest łatwo wyczuwalny z dużej odległości. Inne zauważalne i wyczuwalne związki zapachowe to m.in. typowo organiczne związki siarki, aminy oraz lotne kwasy. Wszystkie te związki powstają w warunkach anaerobowych i charakteryzują się bardzo niemiłym zapachem, co skutkuje często skargami okolicznych mieszkańców, nie wspominając o korozji siarczanowej kanałów i wszelkich urządzeń. Należy też pamiętać o bardzo ważnym aspekcie jakim jest zdrowie oraz dyskomfort pracowników eksploatujących i serwisujących sieć kanalizacyjną. Problem zagniwających ścieków i tym samym odorów występuje szczególnie w przypadku kanalizacji bardzo rozległej gdzie ściek długo płynie w sieci kanalizacyjnej a namiar trudno rozkładalnych tłuszczów doprowadza do szybkiego wyczerpania się zapasów tlenu, po czym do działania przystępują szkodliwe dla infrastruktury kanalizacyjnej a także samej oczyszczalni mikroorganizmy beztlenowe.
Zapobieganie czy leczenie?
Branża gastronomiczna ma obowiązek stosowania separatorów tłuszczu podobnie jak zakłady przetwórstwa mięsnego, ubojnie, mleczarnie, zakłady przetwórstwa warzywnego itd. Większość zakładów przemysłowych musi być również wyposażona w inne urządzenia podczyszczające jak flotator, osadnik itp. aby móc uzyskać odpowiednie pozwolenia na odprowadzanie ścieków. Mimo to z moich obserwacji i zapotrzebowania moich odbiorców wynika, iż problem nadmiaru tłuszczów wprowadzanych do kanalizacji sanitarnej nie maleje i to chyba we wszystkich miejscowościach zarówno tych małych jak i w dużych miastach z dużą ilością restauracji, hoteli i innych punktów gastronomicznych. Rzecz jasna restauracje mają spory udział we wprowadzaniu tłuszczów do kanalizacji (szczególnie jeśli ich separatory nie są czyszczone tak często jak być powinny) ale w mniejszym lub większym stopniu trudno biodegradowalne tłuszcze odprowadza do zlewu codziennie właściwie każdy z nas. Częsty problem o którym słyszę od swoich klientów to tłuszcz w połączeniu np. z chusteczkami nawilżanymi – nawet tymi które reklamowane są jako nadające się do spłukiwania. Wystarczy, że wylewamy tłuszcz po smażonym mięsie do zlewu a kilka budynków dalej, ktoś inny spłukuje chusteczki nawilżane. Kiedy te dwa odpady spotkają się w rurach kanalizacyjnych, może powstać przeszkoda, która z czasem niczym kula śniegowa obrasta w kolejne warstwy tłuszczu i taki twór zwany często „górą tłuszczową” może zablokować kanalizację.
Jak wspomniałem wcześniej tłuszcze mają również ogromny wpływ na działanie końcowej oczyszczalni ścieków. Mogą całkowicie zakłócić biologiczne oczyszczanie ścieków powodując tworzenie się kożucha i piany w komorach napowietrzanych, czego następstwem jest pogorszenie kondycji osadu czynnego m.in. poprzez gorszą zdolność pobierania tlenu przez mikroorganizmy, rozwój bakterii nitkowatych, pogorszenie właściwości sedymentacyjnych itd. Więcej informacji na temat piany opisuję tutaj.
Rozwiązania
Problem tłuszczów w dużym stopniu można ograniczyć za pomocą separatorów tłuszczów i innych urządzeń w które są wyposażone zakłady i oczyszczalnie ścieków, jednak jak wspomniałem wcześniej skala problemu ani trochę nie maleje. Wprawdzie uciążliwość samych odorów można w jakimś stopniu ograniczyć „zamaskować” stosując filtry, maty żelowe czy inne środki antyodorowe, jednakże odkładające zagniwające złogi tłuszczowe będące najpewniej przyczyną odoru to już nieco bardziej złożony problem. Można zlecać regularne mechaniczne czyszczenie sieci kanalizacyjnej, lecz jest to dosyć kosztowna usługa zwłaszcza jeśli musi być wykonywana często. Z kolei stosowanie agresywnych środków chemicznych rozbijających tłuszcze czy detergentów może mieć katastrofalne skutki dla oczyszczalni ścieków powodując przeciążenia masowe i zatrucia biologii.
Zdecydowanie najbardziej ekologicznym, pożytecznym dla sieci i samej końcowej oczyszczalni ścieków oraz ostatecznie najbardziej ekonomicznym rozwiązaniem jest zaaplikowanie preparatu enzymatyczno-bakteryjnego np. Ekobak Microlife LCD 002 Zaszczepione w ten sposób mikroorganizmy odżywiają się głównie tłuszczem, który dostarcza im niezbędnych pożywek do życia, rozmnażania się i zasiedlania środowiska panującego w kanalizacji ściekowej. Tym sposobem powstające w gospodarstwach domowych, restauracjach i przemyśle tłuszcze są systematycznie biodegradowane już w kanalizacji, co zdecydowanie ułatwia konserwację instalacji oraz przede wszystkim ma pozytywny wpływ na pracę końcowej oczyszczalni ścieków. Chcę tu jeszcze raz wyraźnie podkreślić, że preparat biologiczny w przeciwieństwie do agresywnej „chemii” eliminuje problem zatruwania osadu czynnego w oczyszczalni, biopreparat użyty do konserwacji kanalizacji w tym przepompowni wręcz dostarcza niezbędnych, wstępnie rozłożonych pożywek i bakterii dla osadu czynnego. Specjalistyczny biopreparat zawiera w swoim składzie bakterie tlenowe, odżywki oraz enzymy, które rozpuszczają zagniłe złogi i systematycznie biodegradują tłuszcze a przy tym inne związki organiczne zawarte w ściekach. Takie działanie likwiduje przyczyny powstawania uciążliwych odorów w kanalizacji, pozwala znacznie zmniejszyć ilość tłuszczów, złogów tłuszczowych (mniej awarii urządzeń – niższe koszty), wspomaga pracę osadu czynnego/złoża biologicznego w oczyszczalni, a nawet poprawia odwadnianie i właściwości końcowego osadu ściekowego.